Dzisiaj w Warszawie, Poznaniu, Łodzi i Wrocławiu protestowało blisko 10 tys. taksówkarzy. Protestowali przeciwko nielegalnym przewoźnikom, przeciwko bierności rządu i bierności służb.
Chcemy, aby polskie Państwo zaczęło wreszcie egzekwować przepisy, które samo stworzyło. Chcemy, aby ścigało przestępców gospodarczych. Chcemy, aby minister odpowiedzialny za finanse tego Państwa nie opowiadał, że przestępcy gospodarczy (100% kontroli służb skarbowych kończy się stwierdzeniem łamania prawa skarbowego) są dobrzy i należy im ułatwić okradanie Skarbu Państwa.
Ile podatku zapłacił Uber BV od 25% obrotu firmy w Polsce? Ile podatku zapłaciła Sówka, As, Atu, Mini, Moja? Bo Ele, mytaxi, Sawa czy iTaxi płacą podatki w Polsce. Ile ZUS-u płacą kierowcy przewozów z umowami na 100 złotych miesięcznie? Z umowami, które nie są zgłoszone do ZUS. Trafiają tam dopiero po kontroli. Bo taksówkarze płaca po 1200 złotych miesięcznie.
Dlatego w dniu dzisiejszym w kilku miastach Polski odbył się protest taksówkarzy. Protest, który zakończył się złożeniem petycji do premier Beaty Szydło, do Ministra Infrastruktury i Budownictwa, do Ministra Finansów oraz do wojewodów.
Mamy nadzieję, że prawo wygra z jego łamaniem. Mamy nadzieję, że politycy wreszcie przejrzą na oczy i zaczną liczyć pieniądze. Że Minister Morawiecki spyta służby kontrolne mu podległe o wyniki kontroli i przestanie opowiadać bajki. Że Minister Błaszczak zmusi policję do wzmożonego wysiłku przy ściganiu przestępców gospodarczych.
Nie chcemy protestować. Mamy nadzieję, że już nie będziemy musieli tego robić. Chcemy normalnie żyć i pracować. Ale nie poddamy się. Jeśli politycy nie zaczną działać, jeśli służby nie wezmą się do pracy, na jesieni będzie gorąco. Bardzo gorąco.