Protest odbył się. Był udany. Taksówkarze w wielu miejscach Polski pokazali, ze nie dadzą się dalej okradać. Za to w mediach społecznościowych wszystko wskazuje na to, ze przegraliśmy. Czy rzeczywiście? W necie łatwo jest kupić głosy. A przestępcy gospodarczy mają pieniądze pochodzące z nielegalnego źródła i stać ich na to, żeby te głosy kupić. Dziwnym trafem teksty są stale te same.
A jak to wygląda w mediach? Kilka przykładów.
W Tok FM Artur zdecydowanie wygrał potyczkę z przedstawicielem Pracodawców RP, którym Uber płaci.
W TVN Agnieszka Rucińska nie dała szans Adrianowi Furgalskiemu z ZDR TOR. Nie miał argumentów. Brakowało wiedzy.
W Tysolu też o nas. I też ze zrozumieniem. Pawle, dziękujemy za dobre słowo.
https://www.tysol.pl/b8035-Pawel-Ratajczak-Taksowkarze-to-nie-dane-statystyczne-to-sol-tej-ziemi
Rewelacyjnie podsumował wszystko Bolesław Walędziak w swoim wpisie:
oraz Michał Rokosz:
Czy strajk taksówkarzy przełożył się na wzrost zainteresowania uberem? nie skąd!
Opublikowany przez Michał Rokosz na 6 czerwca 2017
Wszystko wskazuje na to, że burza zrobiona w mediach internetowych jest opłacona przez przestępców. Wczoraj w Polsat News przed Jarosławem Iglikowskim wypowiadało się dwóch posłów: Paweł Szramka z Kukiza ’15 oraz Grzegorz Furgo z PO. Obaj jednoznacznie opowiedzieli się za taksówkarzami.
Od razu zareagował także minister Adamczyk. Mimo veta ministrów Gowina i Morawieckiego, nadal będzie walczył o naszą sprawę.
A więc wiele wskazuje na to, że wygrywamy.