Jakie są najczęstsze problemy związane z wykonywaniem zawodu?
Taksówkarz prowadzi działalność gospodarczą we własnym imieniu. Wykonywanie zawodu wiąże się z posiadaniem sprawnego samochodu, najczęściej osobowego. W przypadku wystąpienia awarii pojazdu wykonywanie pracy zostaje uniemożliwione. Praca taksówkarza, w związku z koniecznością prowadzenia działalności gospodarczej wiąże się także z wykonywaniem obowiązków związanych ściśle z opłacaniem składek ZUS, a także terminowym regulowaniem zobowiązań względem Urzędu Skarbowego. Pętla zadłużenia powstała w związku z brakiem dokonywania wpłat może również w konsekwencji skutkować utratą licencji, co w znacznym stopniu pogarsza sytuacje osób wykonujących ten zawód. W obecnym czasie zawód taksówkarza to nieustanna gonitwa za pasażerem wyścigi korporacji ale najważniejsze taksówkarz to gość we własnym domu, koszty prowadzenia działalności doprowadziły do tego że kierowca musi pracować ponad normę by pokryć amortzację auta , ubezpieczenie, zus i inne
Wpływ pandemii na wykonywanie zawodu taksówkarza
Podkreślić trzeba fakt, iż sytuacja epidemiczna z jaką zmaga się w obecnym czasie świat wpływa negatywnie na wiele segmentów gospodarki. Problem z płynnością finansową dotyka również w konsekwencji branże taxi. W związku z brakiem zleceń przewozowych taksówkarze popadli w wielkie problemy finansowe, które często wiązały się z koniecznością zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej.
Według Krajowego Rejestru Długów sytuacja taksówkarzy jeszcze przed pandemią nie była najlepsza. W kwietniu 2019 r. zaległości branży, która jest mocno rozdrobniona i skupia głównie mikro firmy, wynosiły 71,6 mln zł. Na koniec kwietnia br. zadłużenie wzrosło do 119,5 mln zł.
Najwięcej są winni bankom
Z danych KRD wynika, że najwięcej – 57,3 mln zł – taksówkarze są winni bankom, firmom leasingowym i faktoringowym. Kolejne 29 mln zł firmom zarządzającym wierzytelnościami, tj. firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym, które przejęły należności od pierwotnych właścicieli. Muszą także oddać 6,3 mln zł operatorom komórkowym, 6,1 mln zł ubezpieczycielom oraz 2,8 mln zł za paliwowe karty flotowe.
Rekord zadłużenia należy do jednej z warszawskich spółek taksówkarskich, która ma 121 zobowiązań w sumie na 1,6 mln zł – najwięcej, 1 mln zł, powinna oddać firmie leasingowej, a 406 tys. zł – ubezpieczycielowi.
Najbardziej zadłużeni są taksówkarze z Mazowsza (12 mln zł). Drugie miejsce należy do województwa pomorskiego, gdzie uzbierało się 4 mln zł niezapłaconych faktur. Trzeci jest Śląsk – tam branża przewozów osobowych jest winna kontrahentom 3,7 mln zł. według danych Krajowego Rejestru Długów, na drugi kwartał 2022r osiągnęło 135mln zł długu. Zdecydowaną większość długu 122 mln zł wygenerowali taksówkarze prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą. Pozostałe 13 mln zł to niezapłacone faktury głównie przez stowarzyszenia i zrzeszenia transportu.
Na chwile obecną takie są realia ale czy muszą takie być wszystko zależy od przedsiębiorców których i tak jest już jak na lekarstwo