Tarnów: Tarnowscy taksówkarze złożyli zawiadomienie do prokuratury

Tarnowscy taksówkarze we wtorek (25.04) złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Romana Ciepielę. Włodarzowi miasta oraz podległym mu urzędnikom zarzucają działania dumpingowe oraz pozwolenia na to, by na terenie Tarnowa działały firmy świadczące przewóz osób na tzw. aplikację, co ma działać na szkodę taksówkarzy.

W przedstawionym wniosku przekonują, że przewoźnicy na aplikację mimo posiadanej licencji taxi nie spełniają wymogów ustawy o transporcie drogowym i płacą 8-procentowy VAT za każdy kurs co jest nie zgodne z ustawą o vat ponieważ usługa wykonania nie jest taxi .

Chodzi o ochronę przed grupą przestępczą o nazwie Bolt, Freenow, Uber i ich podwykonawców, którzy jeżdżąc na terenie Tarnowa, łamią prawo i to z ‘grubej rury’. Można powiedzieć, że Skarb Państwa na działalności tych firm i podwykonawców traci ogromne pieniądze. Przestępstwo karnoskarbowe jest na dużą kwotę, ponieważ z każdego kursu na każdym paragonie Skarb Państwa traci 15 procent VAT. Od tego jest prokuratura, która zacznie drążyć temat. Wnosiliśmy o przesłuchanie każdego taksówkarza, który ma licencję wydaną przez Urząd Miasta Tarnowa. Struktura zatrudniania podwykonawców jest co najmniej dziwna. Doszły nas słuchy, że niektórzy policjanci na emeryturze mają po pięć, po dziesięć samochodów i puszczają je na lokalne rynki. Taki jeden przedsiębiorca, którego namierzyliśmy na podstawie paragonów, puszcza na terenie takich miast jak Kraków, Tarnów, Kielce, Radom, Katowice, Rzeszów kilkaset samochodów. Tacy ludzie zatrudniają na umowę zlecenie osoby do 26. roku życia, omijając płacenie podatków czy ZUS. W branży transportowej jest to nielegalne, co ma potwierdzać orzecznictwo Sądu Pracy  

mówi tarnowski taksówkarz Rafał Kozioł.

Problem w tym, że taksówkarze, chcąc chronić swoje interesy, nie zwracają się już wyłącznie do najwyższych organów państwowych, ale również do samorządów. Przykładem może być właśnie Tarnów, gdzie z kolei taksówkarze nie poprzestali na prośbach o interwencję władz. Teraz złożyli na te władze zawiadomienie do prokuratury, a na piśmie znalazło się nazwisko prezydenta miasta Romana Ciepieli.

Wszystko przez to, że przez działalność tych firm na terenie miasta, taksówkarze mają odnotowywać ogromne straty. Nie tylko spada liczba klientów, ale też dochody, które zmalały nawet o 40%. Taksówkarze podkreślają przy tym, że tracą nie tylko oni, ale też Skarb Państwa, a problem jest ogólnopolski.

Tarnowscy taksówkarze liczą na to, że lokalny wymiar sprawiedliwości zajmie się tą sprawą. Mają przy tym nadzieję, że stanie się to impulsem do uregulowania kwestii firm pośredniczących w przewozie w całej Polsce. Na tym jednak nie koniec  taksówkarze zapowiadają dalsze kroki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *