Taksówkarze uratowali życie
Do tego zdarzenia doszło (9 lutego) w godzinach porannych we Wrocławiu. Do dyżurnego zatelefonował taksówkarz ,który przewoził mężczyznę do miejsca zamieszkania. Podczas przejazdu zauważył, że jest on w złym stanie psychicznym i wyraża myśli samobójcze. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na szczęście 27-latek nic sobie nie zrobił, ale ze względu na stan, w jakim się znajdował, ratownicy z pogotowia podjęli decyzję o przewiezieniu go do jednego z wrocławskich szpitali.
To niepierwszy przypadek, kiedy taksówkarze reagują, kilka dni temu w Bielsku-Białej taksówkarz zawiadomił służby ratunkowe, że jeden z jego klientów zadzwonił do niego i powiedział, że ma zamiar odebrać sobie życie. Kierowca kojarzył klienta z wcześniejszych kursów i podał adres, pod który zwykle go przewoził. Natychmiast ruszyły policyjne poszukiwania. 25-latek był o krok od popełnienia samobójstwa. Na szyi miał już założoną i zaciągniętą pętlę. Dzięki postawie taksówkarza i szybkiej reakcji policjantów mężczyźnie nic się nie stało. Kiedy na miejsce dojechali medycy, meższczyzna był już bezpieczny. Życie w ostatniej chwili uratowali mu policjanci i taksówkarz. Kilka lat temu cała Polska wybuchła śmiechem. Było to po tym, jak prawodawcy zabrali się za kierowców przewożących ludzi jak taksówkarze, ale taksówkarzami licencjowanymi jednak niebędących. Nowe przepisy rozszerzyły szarą strefę, coraz mniej jest LICENCJONOWACYCH TAKSÓWKARZY, obecni kierowcy nowej ery nie znają j, polskiego co za tym idzie dwoje ludzi już, by odebrali sobie życie. Dzięki profesjonalizmowi, jakim dają kierowcy LICENCJONOWANI, potrafią poradzić sobie w trudnych sytuacjach. Z naszej strony brawa dla taksówkarzy z Bielska-Białej i Wrocławia.