W ostatnim czasie w mediach pojawiło się kilka artykułów, sugerujących, że taksówkarze chcą nowego wzoru tablic rejestracyjnych, które miałyby zwiększyć bezpieczeństwo przejazdów.
Autorem pomysłu na nowe tablice rejestracyjne dla taksówek jest pan Zbigniew Jakubcewicz – taksówkarz ze Szczecina, znany w środowisku ze swoich ekscentrycznych działań.
Czerwone tablice – kiepski pomysł
Wprowadzenie nowego wzoru tablic rejestracyjnych to nic więcej, jak tylko wprowadzenie kolejnych obowiązków i kosztów dla taksówkarzy, nie niosące za sobą żadnych wymiernych korzyści.
Na dzień pisania tego tekstu, przepisy wymagają od taksówkarzy posiadania licencji na przewóz osób taksówką, wypisu do licencji na każdy pojazd, którym wykonywane są usługi, aktualnego prawa jazdy, niekaralności, aktualnego zaświadczenia o pozytywnym wyniku badań lekarskich i psychomotorycznych oraz odpowiednio wyposażonego samochodu. Wymagania są bardzo niskie, a i tak każdego dnia dochodzi do ich naruszeń. Poprawy stanu rzeczy należy szukać przede wszystkim w egzekwowaniu obecnie istniejących przepisów.
Większość taksówkarzy zgadza się, że w pierwszej kolejności należałoby cofnąć przepisy Lex Uber. Wyeliminowanie z rynku taksówek bez taksometru z jednej strony zlikwidowałoby problem nierejestrowania kursów w kasie fiskalnej, a z drugiej strony problem niebezpiecznych kierowców. Policyjne statystyki potwierdzają to, co taksówkarze wiedzą od dawna: 80% wszystkich zdarzeń drogowych w miastach popełniają kierowcy „taksówek na aplikację”. To właśnie te taksówki najczęściej nie posiadają taksometrów. I to właśnie „pośrednicy na aplikację” zatrudniają każdego chętnego, nie zwracając uwagi nawet na to, czy zainteresowany ma prawo jazdy.
W drugiej kolejności należałoby wprowadzić obowiązkowe egzaminy na prawo jazdy dla kierowców pochodzących spoza Unii Europejskiej oraz egzamin z języka polskiego – kierowca powinien rozumieć przepisy (które są napisane po polsku) i powienien móc się zrozumieć z klientem.
Najważniejsze zaś, to zwiększyć uprawnienia urzędników i zwiększyć ilość kontroli. Nie ma bowiem znaczenia, ile przepisów stworzymy, ile wprowadzimy oznaczeń i kolorowych tablic rejestracyjnych, jeśli przepisy te nie będą respektowane. Rzeczywistość zaś pokazuje, że przestrzegania przepisów można wymóc tylko wysokimi i nieuchronnymi karami.
Kim jest Zbigniew Jakubcewicz?
Zbigniew Jakubcewicz jest taksówkarzem niezrzeszonym, kreującym się na obrońcę branży przed, jak sam to opisuje, „korporacyjną gangreną”. Według pana Jakubcewicza każde zrzeszenie taksówkarzy, korporacja, czy pośrednik w przewozach na aplikację, to zło całego świata, mające na celu przyniesienie zysku prezesom kosztem kierowców. Czy na stanowisko pana Jakubcewicza wpływa fakt, że został wyrzucony z każdej szczecińskiej korporacji, z którą dotychczas współpracował, a pozostałe współpracować z nim nie chcą? Tego nie wiemy.
Zbigniew Jakubcewicz. Fot. Zbigniew Jakubcewicz. Zdjęcie pochodzi z portalu Facebook.
Jakubcewicz – webmaster
Jednym z zainteresowań pana Zbigniewa Jakubcewicza jest niewątpliwie Internet i tworzenie stron internetowych. Na podstawie naszych krótkich poszukiwań ustaliliśmy, że posiada on ponad 20 stron internetowych. Co prawda wszystkie wyglądają tak samo, ale nie nam oceniać kompetencje pana Jakubcewicza. Wśród stworzonych przez niego stron internetowych znajdują się strona, na której reklamuje on swoje usługi przewozowe, strona, na której oferuje swoje usługi webmasterskie oraz Internetowy Katalog Taxi.
Jakubcewicz – pośrednik bez licencji?
Działalność pana Zbigniewa Jakubcewicza, polegająca na stworzeniu i prowadzeniu witryny pod nazwą Internetowy Katalog Taxi, spełnia definicję pośrednictwa przy przewozie osób Ustawy o transporcie drogowym z dnia 6 września 2001 roku z późniejszymi zmianami. Mimo to, Jakubcewicz twierdzi, że taka licencja jego nie dotyczy, ponieważ on tylko dostarcza miejsce, w którym kierowcy mogą podać swoje dane. Czym zatem różni się pan Jakubcewicz od Bolta czy Ubera, którzy również są tylko dostawcą oprogramowania?
Jakubcewicz – społecznik
Zbigniew Jakubcewicz podjął temat nowych tablic rejestracyjnych dla taksówej we wrześniu 2024 roku na portalu Facebook, głównie w zamkniętych grupach dla taksówkarzy. Zainteresowanie było niewielkie a odzew taksówkarzy negatywny. Mimo to, uzurpując sobie prawo do reprezentowania wszystkich taksówkarzy w Polsce, pan Jakubcewicz wysłał ponad 400 wiadomości do parlamentarzystów, próbując zainteresować ich swoim pomysłem. I zainteresował. Przynajmniej czworo posłów złożyło interpelację do Ministra Infrastruktury w sprawie wprowadzenia nowego wzoru tablic rejestracyjnych dla taksówek. Temat podjęły też niektóre media.
Odpowiedź Ministerstwa
W odpowiedzi na interpelację nr 6348 posła na Sejm RP Stanisława Tomczyszyna w sprawie możliwości wprowadzenia dodatkowego rodzaju tablic rejestracyjnych dedykowanych pojazdom taxi w Polsce, Ministerstwo Infrastruktury poinformowało Marszałka Sejmu, że przepisy zawarte w art. § 24 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia w sposób wystarczający określają warunki dodatkowe dla taksówki w zakresie jej wyposażenia i oznaczenia. W konsekwencji pojazdy te posiadają już wyróżniające je od innych pojazdów w ruchu drogowym oznaczenia. W związku z tym, resort infrastruktury nie planuje wprowadzenia specjalnych tablic rejestracyjnych dla takich pojazdów.
Pełna odpowiedź znajduje się tutaj: https://sejm.gov.pl/INT10.nsf/klucz/ATTDBNJZR/%24FILE/i06348-o1.pdf
W sedno! Dobry, rzetelny artykół.
Jakubcewicz ma rację Nie jest pośrednikiem a autor kogo reprezentuje ? Przekretasow z taxi na aplikację ? Tych którzy jeżdżą często poza aplikacją ? Wystarczy machnąć ręką i jedziemy z ceną z kapelusza Należy zlikwidować oznaczenie Taxi dla przewozów na aplikację Tak jak to jest w Niemczech
Panie Zbyszku, nie ma Pan racji. Jeśli pański pomysł wejdzie w życie, czerwone tablice dostaną wszystkie pojazdy posiadające wpis „taxi” w dowodzie rejestracyjnym, a więc także te aplikacyjne. I następnym razem proszę nie pisać o sobie w trzeciej osobie. IP urządzenia, z którego zamieścił Pan powyższy komentarz, jasno wskazuje Pana.
Udanego życia,
Krzysztof, Taxi News.
Kolejne kłamstwo – ja dopiero teraz zamieszczam mój komentarz wcześniej nic tutaj nie pisałem.
A więc po kolei
1. „Wprowadzenie nowego wzoru tablic rejestracyjnych to nic więcej, jak tylko wprowadzenie kolejnych obowiązków i kosztów dla taksówkarzy” – o jakich kosztach mówimy? Nowa taksówka i tak musi mieć tablice więc przy próbnych od razu taxi tablice. Nowe tablice teraz kosztują 160 PLN. Taxi tablice – dwie sztuki – powinny kosztować między 100 a 200 PLN. Straszny wydatek jednorazowy na kilka lat….
2. „nie niosące za sobą żadnych wymiernych korzyści” – owszem wyeliminuje z miast lewe taksówki. Uważam ze takich jest przynajmniej 5%. Zabierają kilka procent za rynku – a przy nowych tablicach nie da rady….
3. Według pana Jakubcewicza każde zrzeszenie taksówkarzy, korporacja, czy pośrednik w przewozach na aplikację, to zło całego świata” Fałsz – to nie samo zrzeszenie czy korporacja jest złem – to właściciele tzw „korporacji” z biegiem czasu oderwali się od korzeni i nawet jak sami kiedyś byli złotówami to teraz zazwyczaj pomiatają taksówkarzami. Typowym przykładem jest jedna ze szczecińskich „korporacji”. Jak zaczynała przed laty to bazowe było ok 300 PLN a godz w 1 taryfie 2.40 PLN. Teraz bazowe jet ok 900 PLN a 1 km… 3,24 PLN. Czyli właściciel „korporacji” (czytaj głównie właściciel bazy i kilku nr tel, bo przecież nie ma zatrudnionych kierowców na samochodach swojej „korporacji” ) sobie bazowe podniósł o ok 300 % a kierowcom jeżdżących w jego „korporacji” o 35 % … I na dodatek na sesji miasta przy dyskusji o wysokości stawek stanowczo twierdził, że podniesienie stawek maksymalnych z 3.00 PLN na 4.00 PLN (wniosek był aby podnieść na 6 PLN) za km to ABSOLUTNIE WYSTARCZY. I że absolutnie wystarczy 40 PLN za roboczogodzinę firmy taxi. Tak więc całym złem jest postawa właścicieli „korporacji” którzy sobie potrafią podnieś z biegiem czasu o 300% ale taksówkarzowi kusi wystarczyć 35%…
I nikt mnie znikąd w Szczecinie nie wyrzucał. Rozpoczynałem w Liderze który padł oraz kontynuowałem w jedynej przyzwoitej grupie w Szczecinie ze wspaniałymi, uczciwymi, rzetelnymi właścicielami czyli w Mix Taxi. Niestety ale porządni ludzie są zazwyczaj wypierani z rynku przez, delikatnie mówiąc – mniej porządnych. Mix padł. A ja wolę jeździć na maksymalnych stawkach a nie za pół darmo. Robiąc ok 60% obrotu na maksymalnych jest praktycznie traki sam zysk jak latając za półdarmo w „korporacjach”. A brak bazowego i mało kulturalnego szefostwa – bezcenne…
4. „Co prawda wszystkie wyglądają tak samo, ale nie nam oceniać kompetencje pana Jakubcewicza.„ I tak trzymać – strony robię sam, nikomu za to nie płacę i to jest moja sprawa. A katalog jest na stronnie http://www.123taxi.pl
5. „Jakubcewicz – pośrednik bez licencji? „Działalność pana Zbigniewa Jakubcewicza, polegająca na stworzeniu i prowadzeniu witryny pod nazwą Internetowy Katalog Taxi, spełnia definicję pośrednictwa przy przewozie osób Ustawy o transporcie drogowym z dnia 6 września 2001 roku z późniejszymi zmianami. Mimo to, Jakubcewicz twierdzi, że taka licencja jego nie dotyczy, ponieważ on tylko dostarcza miejsce, w którym kierowcy mogą podać swoje dane. Czym zatem różni się pan Jakubcewicz od Bolta czy Ubera, którzy również są tylko dostawcą oprogramowania?” Kłamstwo – nie spełnia. Ja nie pośredniczę w zleceniach między taksówkarzem a potencjalnym pasażerem. Ja nawet nie wiem, że są jakieś zlecenia – jak więc mógłbym w nich pośredniczyć? Na takiej samej zasadzie „pośredniczą” książki telefoniczne i katalogi branżowe….
6. „ Ministerstwo Infrastruktury poinformowało Marszałka Sejmu, że przepisy /../w sposób wystarczający określają warunki dodatkowe dla taksówki w zakresie jej wyposażenia i oznaczenia. W konsekwencji pojazdy te posiadają już wyróżniające je od innych pojazdów w ruchu drogowym oznaczenia.” To stwierdzenie mija się z prawdą. Podstawowym „oznaczeniem” jest lampa z napisem taxi która w żaden sposób nie jest prawnie chroniona i każdy se może ją postawić na dachu. Bardzo często jest to również nr boczny, oznaczenie na tylnej szybie lub hologram. Te elementy też nie są prawnie chronione i można sobie je założyć na auto. Dzisiaj trzeba przyłapać lewusa na gorącym uczynku przyjmowania zapłaty za kurs który to fakt musi być potwierdzony przez pasażera. Jeżeli pasażer zaprzeczy ze płacił i że wiezie go znajomy znajomego – to NIC NIE MOŻNA LEWUSOWI ZROBIĆ. Mówiąc krotko – żaden z elementów oznaczenia taxi nie jest w Polsce prawnie chroniony i hulaj dusza piekła nie ma. Ale z tablicami jest co innego. Majstrowanie przy tablicach pojazdu podlega po Kodek Karny i jesz zagrożone wyrokiem o 3 miesięcy do 5 lat więzieni. Skazanie z tego paragrafu WYKLUCZA kierowce z możliwości wykonywania pracy na TAXI.
I dlatego warto wprowadzić tablice dedykowane dla taksówek – koszt niewielki a daje praktycznie 100% szans na wyeliminowanie lewizny. No chyba ze komuś zależy na tym, aby nie eliminować lewizny. No chyba ze ktoś ma 500 samochodów i musiałby wydać grube kilkadziesiąt tysięcy na nowe tablice….
A i jakże typowe,.. Kłamliwy i oderwany od rzeczywistości w zasadzie paszkwil jest bez…. podpisu autora. Ja się podpisuję pod moim z imieniem i nazwiskiem.
Taksówkarz Zbyszek Jakubcewicz…