Wspólną interpelację w obronie taksówkarzy przez nieuczciwą konkurencją złożyli do Ministerstwa Infrastruktury posłowie: Monika Falej, Paweł Krutul, Robert Obaz, Anita Kucharska-Dziedzic, Maciej Kopiec i Marek Rutka. W treści interpelacji czytamy:
Reprezentanci korporacji taksówkarskich skarżą się na dynamiczne działania firm oferujących transport zarobkowy w zakresie przewozu osób taksówką (np. Bolt) jako niezgodne z ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Takie działania mogą się stać przyczyną utraty miejsc pracy przez kierowców, którzy aktualnie spełniają wymogi przewidziane prawem (…) Zasada uczciwej konkurencji jest jednym z fundamentów gospodarki rynkowej, o ile są spełnione wymagania określone prawem. Przedstawione przez elbląskie stowarzyszenie taksówkarskie interpretacje wydają się być uzasadnione, aby te sytuacje uznać jako „nieuczciwą konkurencję”.
Ponadto, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk został zapytany, czy podczas prac nad Ustawą z 16 maja 2019 r. o zmianie Ustawy o Transporcie Drogowym analizowano równość warunków funkcjonowania wszystkich firm zajmujących się przewozem osób taksówką (korporacyjnych i Bolta, Ubera) oraz jakie wnioski wynikały z tej analizy. Zapytano też:
Czy ww. odniesienia do art. 15 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji powodują, że działanie firm typu Bolt można uznać jako „nieuczciwą konkurencję”; czy przeprowadzono konsultacje z korporacjami taksówkarskimi dotyczące ustawy i propozycje one przedstawiły; o finansowe kalkulacje porównawcze obciążeń podatkowych, ubezpieczeń, składek ZUS, ułatwień pełnowymiarowego kierowcy korporacji oraz kierowcy Bolta.
Posłowie chcą także się dowiedzieć jakie realne programy pomocowe dotyczą kierowców z korporacji taksówkarskich (i w jakim zakresie ilościowym i finansowym skorzystali oni z tych programów w br.) oraz czy i kiedy w związku z nową, niekorzystną (możliwość utraty miejsc pracy) sytuacją, nastąpi poprawa prawa w zakresie zapewnienia równego traktowania podmiotów prowadzących przewóz osób.
W sprawie uregulowania pracy kierowców zatrudnionych w firmach Uber i Bolt interpelowała już w lutym br. posłanka Karolina Pawliczak, która poruszyła m.in. problem nieuwzględnienia propozycji zgłaszanych przez taksówkarzy warszawskich korporacji wobec preferowania w regulacjach prawnych pośredników przy przewozie osób.
W odpowiedzi na interpelację posłanki Pawliczak Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że nie prowadzi prac nad zmianą Ustawy o Transporcie Drogowym związanych z przewozem osób, zaznaczając, że „z uwagi na istotne zmiany, jakie ostatnio zostały wprowadzone w zasadach funkcjonowania tego rynku przewozowego, za wcześnie jeszcze na formułowanie dalszych wniosków odnośnie potrzeby dokonywania kolejnych zmian”.
„Jeżeli zostaną zaobserwowane nieprawidłowości w tym obszarze rynku przewozowego, których nie da się wyeliminować poprzez działania kontrolne, resort infrastruktury nie wyklucza dokonania ewentualnych zmian przepisów w tym zakresie, które to przyczynią się w większym stopniu do zabezpieczenia skuteczności reformy sektora przewozu osób w Polsce, a tym samym pozwolą umocnić równą konkurencję pomiędzy podmiotami prowadzącymi działalność gospodarczą w sektorze transportu drogowego”.
W branży jednak wiemy, że warunki do zmian już zaistniały. Jak podkreśliła ww. grupa posłów, są one jednoznacznie artykułowane, także wobec władz samorządowych. W związku z tym prezydent Elbląga Witold Wróblewski wystąpił do parlamentarzystów o podjęcie działań zmierzających do zapewnienia taksówkarzom równych zasad dostępu do wykonywania tego zawodu.
Zdaniem elbląskich korporacji taksówkarskich firmy działające jako „pośrednictwo przy przewozie osób” poprzez udostępnienie „do tych celów środków komunikacji elektronicznej, domen internetowych, aplikacji mobilnych (…) lub innych środków przekazu informacji” (art. 4 pkt 24 ustawy o transporcie drogowym), postępują niezgodne z prawem oraz ich działania mogą wskazywać na dążenie do wyeliminowania działających lokalnie stowarzyszeń w zakresie przewozu osób, aby uzyskać większy udział w rynku.
Po drugiej stronie barykady zdaje się stać Stowarzyszenie Mobilne Miasto, które zaproponowało ułatwienie taksówkarzom uzykania licencji do prowadzenia działalności na większym obszarze, dzięki czemu ich oferta może stać się atrakcyjniejsza dla mieszkańców. Chodzi o przekazanie obowiązku wydawania licencji, które obecnie mają samorządy gminne, powiatom lub nawet samorządom wojewódzkim oraz stworzenie elektronicznej licencji taksówkarskiej.
Reprezentujący Stowarzyszenie Mobilne Miasto Marcin Szponder mówi:
Dzisiaj możliwość przewozu taksówką jest mocno ograniczona – do terytorium gminy, która wydaje licencję. Uniemożliwia to dalszy rozwój branży i stanowi barierę finansową dla klientów, którzy potrzebują dalszych kursów taksówką, chociażby do innej gminy, do szpitala czy na lotnisko
Trzeba mieć więc licencję w każdej np. z czterech gmin, przez teren których taksówkarz chce przewieźć pasażera. Zaproponowane rozwiązania miałyby to uprościć. A elektroniczny system zapewnić większą przejrzystość.
Cyfrowy system nie tylko powinien proceduralnie ułatwić uzyskanie licencji, ale jednocześnie zezwolić pasażerom taksówek na weryfikację korporacji taksówkarskiej, a także konkretnego taksówkarza wykonującego zlecenie przewozu.
Zgodnie z naszymi informacjami, pan Marcin Szponder, reprezentujący Wolne Miasto, jest pracownikiem FreeNow, jednego z operatorów „taxi na aplikację”.