Wsiadasz do Ubera, czy Bolta a tu puk, puk w szybkę. „Dzień dobry, kontrola”
Możemy jeździć bez przeszkód, nie wyłączą nam aplikacji, a Uber czy Bolt zapłaci za ewentualne kary – czytam na forach poświęconych pracy dla platform przewozowych. Ale wcale nie jest tak różowo .
W Piątek 22 października, m.st. Warszawa przeprowadziło kontrole przewoźników wspólnie z Wydziałem Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji oraz z Mazowieckim Urzędem Celno- Skarbowym w Warszawie.
Sprawdzano legalność prowadzenia przewozu osób samochodem osobowym i na terenie Warszawy oraz przestrzeganie obowiązujących norm prawnych. Przeprowadzono kontrolę siedmiu przewoźników, we wszystkich przypadkach stwierdzono nieprawidłowości.
- – brak oznakowań
- – brak badań lekarskich
- – brak dokumentów (prawa jazdy)
- – jazda pod wpływem środków odurzających
- – zły stan techniczny aut
- – fałszywe dokumenty
Niepokojące jest to, że przewoźnicy wykonujący transport osób lekceważą normy prawne w tym zakresie oraz zatrudniają kierowców bez uprawnień do kierowania pojazdem, podczas działań wystawiono 7 mandatów karnych każdy na ponad 2000zł
Właśnie tacy przewoźnicy świadczą usługi warszawiakom bez licencji taksówkarskiej, posługują się fałszywym prawem jazdy lub w ogóle nie mają uprawnień do kierowania pojazdem. Spora część kierowców nie ma aktualnych badań lekarskich oraz psychologicznych i ciągle zdarzają się przypadki kierowania samochodem pod wpływem środków odurzających .
Wszystko wskazuje na to, że bezpieczniej legalną i licencjonowaną taksówka ,niż przewoźnikiem typu Bolt czy Uber.