Został oskarżony o usiłowanie zabójstwa.
Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się proces 29-letniego Piotra P.
Do zdarzenia doszło w maju , przy ul. Organowej w Lublinie. Piotr P. zaczepił tam dwie młode kobiety, które wyszły do sklepu po alkohol. Namówił je, by wezwały kierowcę Bolta i razem z nim pojechały do centrum miasta. Piotr P. miał tam szukać zgubionej tablicy rejestracyjnej.Śledczy ustalili, że Piotr P. zrobił się wtedy agresywny. Kazał kierowcy „wyp..ać do swojej wioski”. Krzyczał, że „Motor to jego drużyna”. Kierowca zmienił trasę. Kiedy dojechał na Krakowskie Przedmieście, Piotr P. zabrał z ulicy pogniecioną tablicę i kazał się odwieźć na ul. Organową.
Jak wynika z akt mężczyźnie nie spodobało się to, iż kierowca wyznaczył trasę z nawigacji. Stwierdził, że są szybsze i lepsze drogi. Gdy 21-latek siedzący za kierownicą oświadczył, że jest spoza Lublina i nie zna ulic pasażer wpadł w szał. Zaczął wykrzykiwać, że jest kibicem Motoru Lublin. Wyzywał i groził zabójstwem kierowcy, a gdy dotarli do celu zaczął brutalnie bić po głowie i dusić mieszkańca Hrubieszowa – relacjonował wówczas zdarzenie komisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
29-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pobytu za kratkami
Thanks for sharing. I read many of your blog posts, cool, your blog is very good.